1 lipca złożyliśmy w starostwie wniosek o pozwolenie na budowę domu. Dla niewtajemniczonych – mieszkamy „pod piramidami” od ponad trzech lat w pewnego rodzaju stróżówce; od początku z założeniem postawienia czegoś bardziej mieszkalnego 😉 Przez ten cały czas córka docierała się z ojcem Faraonem. I wreszcie dotarła!!! To chyba widać na zdjęciu.